Zasmakuj afrykańskiej przygody – safari i Zanzibar z motywem kulinarnym
(24.08-10.09.2025)
Daj się zaprosić na niezapomnianą przygodę i zasmakuj tego, co w Tanzanii najlepsze! Od pierwszego poranka u stóp Kilimandżaro, przez bliskie spotkania z dzikimi zwierzętami w Serengeti i Ngorongoro, jedyny w swoim rodzaju nocleg u Masajów, sceny jak z najlepszych filmów przyrodniczych, aż po rajski Zanzibar, na którym czeka Cię błogi relaks i uczta dla wszystkich zmysłów.
Tanzania to nie tylko zapierające dech w piersiach krajobrazy sawanny, turkusowy ocean, białe plaże i wakacje pod palmami. Stawiamy na aktywny wypoczynek – autentyczne spotkania z miejscowymi, wycieczki poza utartym szlakiem i różnorodne kulinarne doznania, które dodają prawdziwego smaku poznawaniu tego niezwykłego kraju. Przygotuj się na przygodę życia!
Zabierzemy Cię do domów Tanzańczyków, razem z nimi usiądziemy do stołu i porozmawiamy o życiu. Poznamy zanzibarski street food i codzienną kuchnię zwykłych ludzi. Z miejscowym szefem kuchni ugotujemy aromatyczny obiad suahili i spałaszujemy go ze smakiem w jego maleńkiej restauracyjce przy plaży. Odwiedzimy lokalne targi, ze straganami uginającymi się od wspaniałych egzotycznych produktów, i najciekawsze zanzibarskie restauracje słynące ze znakomitych potraw ze świeżych ryb i owoców morza. Zobaczymy, jak uprawiane są dobrze znane nam przyprawy, i zjemy taki sam lunch jak pracownicy plantacji. W tropikalnej scenerii przygotujemy kawę z najlepszych tanzańskich ziaren i czekoladę z zanzibarskich kakaowców. Popłyniemy w kulinarny rejs po turkusowych wodach Oceanu Indyjskiego, będziemy wspólnie delektować się wyśmienitą kuchnią Wyspy Przypraw, smakować koktajle z dodatkiem świeżych owoców i wygrzewać w promieniach afrykańskiego słońca. Uwaga: smak świeżych owoców na Zanzibarze prawdopodobnie sprawi, że już nigdy nie spojrzysz tak samo na ananasa czy mango 😉
Zanim przeczytasz dalej, warto wiedzieć, że:
- Wyjazd odbędzie się w grupie 15-18 osób
- Każdego dnia pobytu w Tanzanii kontynentalnej do Twojej dyspozycji będzie 2 polskojęzycznych opiekunów: bardzo dobrze mówiący po polsku Zanzibarczyk i pomysłodawca wyprawy – Piotr Gabor (właściciel Tanzania Advisor) – a na Zanzibarze dodatkowo Polka mieszkająca od 7 lat na Wyspie Przypraw
- Noclegi zaplanowane są w tylko w osobiście sprawdzonych miejscach z optymalnym stosunkiem ceny do standardu
- Program jest wypełniony wyjątkowymi, często autorskimi wycieczkami i atrakcjami, których nie znajdziesz w standardowych ofertach wyjazdów w tę część świata
- Motywem przewodnim wyjazdu jest tanzańska kuchnia, dlatego podczas pobytu gwarantujemy wspaniałe doświadczenia kulinarne i opowieści o lokalnych specjałach – nie bez powodu będzie nam towarzyszyć prawdziwa ekspertka od zanzibarskiej kuchni. Smakosze niech czują się zaproszeni w szczególny sposób 😊
Pełna przypraw i aromatów
KUCHNIA SUAHILI I NIEZWYKŁE SMAKI ZANZIBARU
Tanzańskie kobiety mawiają, że jeśli nie używasz w kuchni kardamonu, to nie znasz się na gotowaniu. I może mają rację, bo same gotują wprost obłędnie! Nie ma się zresztą czemu dziwić, skoro w Tanzanii rosną niemal wszystkie egzotyczne przyprawy i owoce, o jakich mogliście usłyszeć: ananasy, mango, kilkanaście odmian bananów, chlebowce, rambutany, papaje, awokado, owoce baobabu i kakaowca, a także esencjonalne w smaku warzywa, jak maniok, plantany, bataty i wiele, wiele innych!
Mięsożercy mogą wybierać spośród świeżutkich zanzibarskich ryb i owoców morza, wśród których królują ośmiornice, krewetki, kalmary, homary i makrele królewskie, które często lądują na talerzach skąpane w gęstym sosie z mleka wszechobecnych palm kokosowych. W części kontynentalnej będziemy rozkoszować się smakiem doskonałej koziny i wołowiny, podawanych są w postaci pilawu lub w towarzystwie plantanów, okry i miejscowego szpinaku mchicha.
Tanzańczycy jedzą różne rzeczy, ale nie wyobrażają sobie jednego – dania, które byłoby słabo doprawione. W końcu nie może być inaczej, skoro Zanzibar nazywany jest Wyspą Przypraw. Wyrazistość nie oznacza jednak, że potrawy są piekielnie ostre – to nie Tajlandia ani Meksyk. Tu królują aromatyczne mieszanki cynamonu, kardamonu, gałki muszkatołowej, liści curry, trawy cytrynowej, kminu, pieprzu i oczywiście goździków. Dzięki przyprawom nawet najprostsze danie podawane w tanzańskich domach i restauracjach zyskuje niepowtarzalny smak i aromat. Możecie być pewni, że w tym podrównikowym kraju nasze podniebienia zostaną rozpieszczone do granic możliwości!
Zobacz
CZEGO DOŚWIADCZYSZ
Odkryj
MIEJSCA, KTÓRE ODWIEDZISZ
TANZANIA KONTYNENTALNA
Spotkanie z najlepszą tanzańską kawą w okolicach Kilimandżaro
Naszą tanzańską przygodę rozpoczniemy od noclegu w miejscowości Moshi u stóp Kilimandżaro – stąd ruszają wyprawy na Dach Afryki. W tym wyjątkowym miejscu odpoczniemy po podróży, a rano udamy się w kierunku Tengeru, słynącego z upraw najwyższej klasy ziaren kawy. W tym rejonie nie przez przypadek znajduje się wiele plantacji arabiki – swoją doskonałą jakość zawdzięcza ona żyznym wulkanicznym glebom, Tengeru jest bowiem położone pomiędzy dwoma wielkimi wulkanami: Kilimandżaro (5895 m n.p.m.) i Mount Meru (4566 m n.p.m.). Odwiedzimy tu jedną z okolicznych plantacji, aby na własne oczy zobaczyć uprawę i obróbkę ziaren, a nawet spróbować jej samemu pod okiem specjalistów. Na miejscu zjemy też pyszny lunch złożony z dań kuchni suahili zakończony, a jakże, własnoręcznie przygotowaną kawą.
Korzystając z tak niepowtarzalnej lokalizacji, podjedziemy również na punkt widokowy na Kilimandżaro, skąd przy dobrej pogodzie będzie okazja uwiecznić szczyt w pełnej krasie. Jako że w historii Tengeru znajduje się również polski akcent, po drodze odwiedzimy też cmentarz polskich uchodźców, którzy w czasie wojny znaleźli schronienie w tej okolicy po ucieczce z Syberii. Polacy żyli tu przez około 10 lat, potem większość wróciła do Europy albo zdecydowała się na życie w innej części świata. Zorganizowali tu dobrze działające osiedle z własną opieką zdrowotną i edukacją, ale też uczyli się od miejscowych lokalnych zwyczajów i zajęć, w tym właśnie między innymi uprawy kawy.
Tętniąca życiem Arusza i kolacja w domu zaprzyjaźnionego Tanzańczyka
W Aruszy czekają nas niepowtarzalne chwile. To 400-tysięczne miasto położone u stóp Mount Meru – najwyższego aktywnego wulkanu na Czarnym Lądzie – stanowi kwintesencję afrykańskiego klimatu, lokalnej kultury i sposobu bycia, który diametralnie różni się od tego na Zanzibarze. Dostrzeżecie to w zachowaniu i ubiorze miejscowych, religii czy kuchni.
Abyście mogli czerpać pełnymi garściami z tego, co oferuje środkowo-wschodnia Afryka, podczas wizyty w Aruszy najpierw odwiedzimy z zaprzyjaźnionym Tanzańczykiem lokalne targowisko, pełne straganów uginających się od egzotycznych warzyw i owoców sprzedawanych przez kobiety ubrane w kolorowe suknie. Następnie wsiądziemy do miejscowego busika „dala dala”, aby u stóp wulkanu przesiąść się na „bajaji” – motoriksze, którymi nasz przewodnik wraz ze znajomymi zawiezie nas do swojego domu. Tam zakończymy dzień wspaniałą kolacją ze specjałów kuchni suahili, przygotowaną przez jego żonę i najstarszą córkę. Czy pobyt w Afryce może zacząć się lepiej? 🙂
Tropikalny las i lwy na drzewach w Lake Manyara
Lake Manyara będzie smakowitą przystawką podczas Waszej przygody na safari. Zaostrzy Wasz apetyt, ale to będzie dopiero początek wrażeń.
Centrum rezerwatu stanowi ogromne jezioro otoczone tropikalnym lasem, dlatego sceneria Lake Manyara znacząco różni się od krajobrazów pozostałych parków.
Safari w Lake Manyara będzie szczególną gratką dla miłośników ptaków, ponieważ zobaczycie tu wiele rzadko występujących gatunków. Wśród barwnych mieszkańców parku spotkać można również spacerujące przy jeziorze flamingi. Park słynie też z bardzo licznych grup słoni (jak w Tarangire) oraz widoku lwów wdrapujących się na korony drzew, które służą im za punkty obserwacyjne do wypatrywania ofiar. Na pewno zobaczycie tu też pawiany i inne małpy.
Mimo że wielkość jeziora robi wrażenie, sam park jest nieduży, a na jego eksplorację wystarcza nieco ponad pół dnia.
Nosorożce i dzikie koty na dnie Ngorongoro
Około 2-3 miliony lat temu, wskutek eksplozji ogromnego wulkanu, powstał największy na świecie nieaktywny krater, który nosi nazwę Ngorongoro.
Panuje w nim jedyny w swoim rodzaju mikroklimat, który sprawia, że czasami nad zboczami tworzy się nieprawdopodobna korona z chmur. Zjeżdżając 600 metrów niżej, znajdziemy się na dnie krateru o średnicy 20 km, w którym afrykańskie zwierzęta są na wyciągnięcie ręki.
Przez to, że zwierzętom przeważnie ciężko jest wyjść z krateru, wiele z nich spędza tu całe swoje życie. Dzięki temu na dnie powstał wyjątkowy ekosystem i łańcuch pokarmowy. Nie spotkamy tu prawie wcale żyraf, lampartów ani szakali, za to bez trudu zobaczymy pozostałe gatunki zwierząt, wliczając w to nosorożce, lwy, gepardy, bawoły, zebry, gnu, pawiany, hieny, guźce, impale i wiele innych. Zachwyci nas też wspaniałe zróżnicowanie krajobrazu – od lasów przez pastwiska, jeziorka z taplającymi się hipopotamami aż po duże jezioro Magadi służące za wodopój dla wszystkich żyjących tu gatunków.
Ten wpisany na listę UNESCO cud natury to miejsce absolutnie wyjątkowe i niepowtarzalne w skali całej planety, dlatego nie może go zabraknąć w programie naszego safari!
Wielka Piątka i Wielka Migracja na bezkresnych sawannach Serengeti
Serengeti to niekwestionowany król afrykańskich parków narodowych. Jedynie tu można zaobserwować słynną Wielką Migrację, czyli miliony zebr i antylop przemierzających bezkresną sawannę Serengeti. Tak ogromnych stad dzikich zwierząt nie zobaczycie nigdzie indziej! To właśnie w Serengeti czeka nas spektakularny widok ich przeprawy przez pełną krokodyli rzekę Mara, z czyhającymi przy brzegu lwami i innymi dzikimi kotami. To, co do tej pory oglądaliście tylko w programach przyrodniczych, będzie niemal dosłownie na wyciągnięcie ręki!
Poza tym w Serengeti zobaczymy całą Wielką Piątkę Afryki – cel każdego safarowicza – a więc lwa, słonia, bawołu, lamparta i najbardziej nieuchwytnego z tego grona – nosorożca. To właśnie w tym parku można spotkać te zwierzęta po kilka, a nawet kilkanaście razy dziennie! Takie rzeczy, drodzy Państwo, tylko w Serengeti 🙂
Śmiercionośne jezioro, flamingi i święta góra Masajów
Lake Natron – charakterystyczne tanzańskie jezioro położone przy granicy z Kenią – słynie ze spektakularnego czerwonego koloru (występującego okresowo) i śmiercionośnego składu chemicznego. Jest gorące i słone, do tego zawarty w wodzie natryt stanowi zagrożenie dla większości organizmów żywych, a w starożytności był wykorzystywany do mumifikowania zwłok. Z tego powodu Lake Natron to jedno z najbardziej niebezpiecznych jezior na świecie! Dla odmiany znane jest również z licznie występujących tutaj… flamingów, które upodobały sobie tworzące się na jeziorze wysepki jako miejsca lęgowe.
Nad tą zdumiewającą okolicą góruje majestatyczny, czynny stratowulkan Ol Doinyo Lengai – święta góra Masajów, miejsce kultu związane z plemiennymi wierzeniami i legendami. Niedaleko znajduje się również wodospad Ngaresero, który można podziwiać w pełnej krasie po około 30-minutowym trekkingu.
Autentyczne spotkanie z fascynującym plemieniem Masajów wraz z noclegiem w ich wiosce
Chodzą w charakterystycznych kraciastych kocach, mają własny język – Maa, zwykli pijać świeżą krew po zabiciu zwierzęcia, praktykują wielożeństwo i kupowanie żon, nie grzebią zmarłych, uwielbiają skakać w sandałach z opony motorowej i mieszkają w chatkach z trawy i krowiego łajna, które budują tylko kobiety. O kim mowa? O wyjątkowym plemieniu Masajów zamieszkującym tereny na pograniczu Tanzanii i Kenii. Abyśmy mogli jeszcze lepiej poznać ich zwyczaje i na własnej skórze poczuć, jak żyje się w masajskiej wiosce, na zakończenie naszego safari przygotowałem dla nas coś, o czym śmiało mogę powiedzieć, że pozwoli nam przeżyć jedną z najbardziej niezwykłych nocy w naszym życiu!
Wracając znad jeziora Natron, zamiast do hotelu udamy się do masajskiej wioski niemającej na co dzień nic wspólnego z turystami. Pół roku rozmów z ichniejszym wodzem daje nam dziś prawo wyłączności 🙂 Tam, w scenerii zachodzącego słońca, mieszkańcy na powitanie zaprezentują nam swój tradycyjny taniec, po którym przyjdzie czas na kolejne niezapomniane chwile. Masajscy mężczyźni rozpalą ognisko (oczywiście bez użycia zapałek), a następnie rytualnie zabiją i oporządzą kozę lub owcę, która będzie podana na kolację. Przyprawiona zostanie na sposób masajski, czyli… niczym 😉 Jeśli macie wystarczająco mocne nerwy, możecie towarzyszyć im w tych czynnościach.
Po kolacji, kończącej dzień pełen wrażeń, udamy się na nocleg do jedynych w swoim rodzaju „apartamentów” z dwoma sypialniami i jednym oknem w typowej masajskiej chacie. Z całą pewnością tej nocy nie zapomnimy do końca życia!
O świcie dołączymy do Masajek dojących bydło, a następnie opuścimy wioskę, aby zwiedzić okolicę. Odwiedzimy również targ masajski (o ile gdzieś niedaleko będzie dzień targowy), który zachwyci nas swoją autentycznością, mnogością kolorów, zapachów i wszechobecnym gwarem. Zobaczymy masajskie negocjacje przy handlu bydłem i poczujemy niezwykły klimat miejsca leżącego poza turystycznym szlakiem. Jestem przekonany, że tak wyjątkowe spotkanie z Masajami zajmie w Waszych wspomnieniach szczególne miejsce.
*Pragnę uspokoić tych z Was, dla których nocleg w masajskiej wiosce wydaje się być zbyt survivalowym doświadczeniem – możliwe będzie też zakwaterowanie w komfortowym lodge’u w okolicy 🙂
Życie codzienne w tanzańskim interiorze - dzień kulturowy z pysznym obiadem suahili
Dzień kulturowy w Mto wa Mbu to wspaniała okazja, aby lepiej poznać życie codzienne mieszkańców tanzańskiego interioru. Lokalny przewodnik zabierze nas na spacer, podczas którego odwiedzimy miejski targ i szkołę, a także zobaczymy zwykłą tanzańską wioskę, plantację bananów i pola ryżowe (tutejsza okolica jest bardzo żyzna i słynie z wyjątkowo bogatych upraw). Spróbujemy również osobliwego piwa z kiełków bananowych u jednej z tutejszych rodzin. Następnie czeka nas wizyta w pracowniach malarzy tingatinga i rzeźbiarzy tworzących charakterystyczne afrykańskie rzeźby z mahoniu i hebanu.
Spotkanie z miejscową kulturą nie może oczywiście obejść się bez dobrej kuchni – i to jest jeden z największych atutów tej wycieczki. W Tanzanii miałem okazję spróbować dań w co najmniej kilkudziesięciu miejscach na kontynencie i na Zanzibarze i lunch podczas tej wycieczki, który przygotowuje miejscowa „Mama Africa”, mieści się dla mnie w czołówce najsmaczniejszych, najbardziej różnorodnych posiłków. Moją opinię potwierdzają też wszyscy turyści, którzy mieli przyjemność spróbować owego lunchu. Dania są domowe, przygotowywane na palenisku, aromatyczne i przepyszne. Ponadto obiad zjecie w scenerii tropikalnego lasu, więc może to być jedno z najbardziej zapadających w pamięć doświadczeń kulinarnych w Waszym życiu 😊
ZANZIBAR
Pocztówkowe plaże Zanzibaru
Zanzibar słynie z pocztówkowych zdjęć szerokich, piaszczystych, białych jak puder plaż, które z jednej strony porastają malownicze palmy kokosowe, a z drugiej oblewają ciepłe, mieniące się wszelkimi odcieniami błękitu fale Oceanu Indyjskiego. I tak faktycznie jest w rzeczywistości! Takie widoki znajdziemy jednak tylko na północnym i wschodnim wybrzeżu, gdzie zlokalizowane są niemal wszystkie turystyczne wioski.
Na północnym wybrzeżu występują niewielkie oceaniczne pływy, wiatry są słabe, a dno morskie jest łagodne i piaszczyste. To sprawia, że to właśnie tu znajdziemy zdecydowanie najlepsze na wyspie warunki do popływania niemal o każdej porze dnia. Na północy znajdują się też najszersze plaże, a wieczorami można podziwiać spektakularne zachody słońca chowającego się za taflą oceanu.
Na północy Zanzibaru zlokalizowane są dwie popularne miejscowości: Nungwi i Kendwa. To właśnie w tej ostatniej plaża jest najszersza, a tuż obok niej co miesiąc przy pełni księżyca odbywa się najsłynniejsza impreza na wyspie, Full Moon Party. Żeby móc w pełni nacieszyć się urokami tej okolicy, Kendwa odwiedzimy właśnie w dniu święta afrykańskiego clubbingu, a nasz pobyt przedłużymy o dwa noclegi w hotelu znajdującym się tuż przy plaży.
Wschodnie wybrzeże to zupełnie inny Zanzibar niż ten północny. Wiatr i pływy są silniejsze, dzięki czemu w wielu miejscach można uprawiać sporty wodne z kitesurfingiem na czele. To właśnie na wschodnim wybrzeżu robione są te wszystkie bajkowe zdjęcia zanzibarskich plaż i cudownie kolorowego oceanu. Hotele mają tu bardziej lokalny styl i są budowane w większych odległościach od siebie. Wszędzie jest znacznie ciszej i spokojniej. Tutaj też najmocniej czuje się prawdziwą atmosferę wyspy. Spotkacie tu miejscowe kobiety zbierające algi podczas odpływu oraz chłopców jeżdżących rowerami po plaży. Popularnymi miejscowościami w tej części wyspy są: Michamvi, Paje i Jambiani. Nasz hotel, w którym zrelaksujemy się po safari, znajduje się w Michamvi Pingwe. To pięciogwiazdkowy obiekt z pysznym jedzeniem i szeroką plażą, będący również świetną bazą wypadową do kolejnych atrakcji czekających na nas na Wyspie Przypraw.
Kulinarny rejs wokół północnego wybrzeża Zanzibaru
Atol Mnemba, w którego centrum znajduje się bezludna wyspa należąca do Billa Gatesa, to jedno z tych miejsc, o których mówi się „raj na ziemi”. Sceneria naprawdę jest niebiańska, a woda mieni się całą gamą odcieni turkusu! To właśnie tu rozpoczniemy wyjątkowy rejs lokalną łodzią dhow, a naszą przewodniczką będzie Milena – pasjonatka zanzibarskiej kuchni, od kilku lat mieszkająca na Wyspie Przypraw.
W pobliżu Mnemby będziemy mogli popływać lub zanurkować przy jednej z najlepszych zanzibarskich raf koralowych, aby potem odpocząć na sandbanku – czyli maleńkiej wysepce wyłaniającej się spod tafli oceanu – przegryzając soczyste arbuzy, mango i ananasy.
Następnie popłyniemy wokół północnego wybrzeża Zanzibaru, a Milena wraz z kucharzem przygotują dla nas pyszne lokalne dania – będziemy wspólnie delektować się wyśmienitą zanzibarską kuchnią, smakować koktajle z dodatkiem świeżych owoców i wygrzewać w promieniach afrykańskiego słońca. Przy odrobinie szczęścia zobaczymy też przepływające delfiny, a dzień zakończymy powrotem na zachód słońca na dobrze nam już znanej plaży w Kendwa. Brzmi jak uczta dla wszystkich zmysłów? W istocie tak będzie 😊
Najsłynniejsza restauracja Tanzanii – The Rock
Ponad 10 lat temu pewien Wenecjanin o imieniu Claudio, patrząc na niewielką skałę koralową wyłaniającą się z oceanu kilkadziesiąt metrów od brzegu, wpadł na wizjonerski pomysł, aby wybudować na niej restaurację. Kiedy spytałem go, jak mu się to udało, wspominał, że nie było łatwo, ale zdecydowanie warto – dziś The Rock to jedna z najsłynniejszych i najczęściej fotografowanych restauracji świata, w której będziecie mogli spróbować np. mocno schłodzonego tiramisu podanego w kokosowej łupinie.
Bliskie spotkanie z mieszkańcami wioski
Wioski na Zanzibarze mają szczególny urok. Nie znajdziemy w nich zadbanych deptaków spacerowych ani promenad otoczonych palmami. Przeżyjemy za to coś zupełnie wyjątkowego – bliskie spotkanie z lokalnym stylem życia i kulturą, podczas którego przekonamy się, co w praktyce oznacza „hakuna matata” i „pole pole”.
Spacerując z mieszkańcem jednej z wiosek pomiędzy domami i maleńkimi sklepikami, będziemy chłonąć atmosferę życia bez pośpiechu i bez problemów i co kawałek mijać przesiadujących pod palmą lokalsów i dzieci bawiące się liśćmi palmowymi.
Na długo zapadnie Wam w pamięci wizyta w szkole, jakże innej niż ta, którą znamy! Wejdziemy do klas, siądziemy w ławce, utniemy sobie pogawędkę z dzieciakami, zobaczymy, jak wygląda szkolna kuchnia i stołówka, biblioteka i pokój nauczycielski.
Na zakończenie spaceru nasz lokalny przewodnik zaprosi nas do swojego domu zbudowanego z koralowych skał, gdzie przekonamy się na własne oczy, w jakich warunkach mieszkają Zanzibarczycy, jakich przyborów używają w kuchni, jak wyglądają ich meble wyplecione z kokosowych lin. Na koniec spróbujemy razem z panią domu otworzyć orzech kokosowy, zetrzeć wiórki i wycisnąć mleko. A kto wie, może wystrugamy też wspólnie kokosowe sandały?
Lekcja gotowania dań suahili
Zanzibarska kuchnia ma różne oblicza. Warto rozpieścić swoje kubki smakowe i spróbować tej wyszukanej, w najlepszych hotelowych restauracjach, a także tej najbardziej autentycznej, którą znajdziecie w domach miejscowych, ale też w lokalnych restauracyjkach w wioskach i przy plaży.
Podczas naszego pobytu będziemy mieli wyjątkową okazję, żeby pogotować z lokalnym szefem kuchni. W swojej maleńkiej restauracji nauczy nas tajników kuchni suahili, przyrządzając wspólnie z nami samosy, chlebki chapati, zanzibarskie curry czy słynne ugali. Po warsztatach usiądziemy razem do stołu na ucztę z przygotowanych dań.
Największa zanzibarska impreza o pełni księżyca, czyli słynne Full Moon Party
Raz w miesiącu, w sobotę po pełni księżyca, Kendwa staje się imprezową stolicą wyspy. Scena i bardzo szeroka plaża przy hotelu Kendwa Rocks wręcz kipią energią, hipnotyzującą muzyką i afrykańskim luzem – na comiesięczne święto clubbingu zjeżdżają imprezowicze z całego Zanzibaru, których można liczyć w setkach, jeśli nie w tysiącach.
Podczas Full Moon Party organizowane są pokazy taneczne, akrobatyczne, pokazy ognia, zapraszani są słynni DJ-e, a do dyspozycji gości jest bogaty bufet, egzotyczne drinki i zabawa do białego rana w bajecznej plażowej scenerii.
Aromatyczne doznania na farmie przypraw
Zanzibar nie bez powodu nazywany jest Wyspą Przypraw. Na tym niewielkim archipelagu rosną niemal wszystkie orientalne przyprawy i egzotyczne owoce, które znacie z półek sklepowych (oraz takie, których być może nie znacie). Podczas spaceru po plantacji czeka nas pełne wrażeń spotkanie z egzotyczną przyrodą – zobaczymy, jak rosną m.in. owoce chlebowca, banany, karambola, ananasy, gałka muszkatołowa, imbir, kardamon, cynamon, kurkuma, kawa, pieprz, trawa cytrynowa, aloes, ylang-ylang, a nawet wanilia i… szminkowiec, używany przez niektóre kobiety jako pomadka do ust. Nie może też oczywiście zabraknąć króla zanzibarskich przypraw – goździka.
Wizytę na plantacji zakończymy lokalnym, intensywnie przyprawionym obiadem przygotowanym przez „Spice Girls” z okolicznych wiosek 😊
Tygiel kulturowy i street food w Kamiennym Mieście
Stone Town, wpisane na listę UNESCO, jest miejscem unikalnym – to właśnie tu, jak w soczewce, skupiło się całe bogate dziedzictwo kulturowe Zanzibaru. W tym niewielkim mieście ślad po sobie zostawili m.in. Persowie, Hindusi, Portugalczycy, Francuzi i Anglicy. Podczas zaledwie kilku godzin spaceru po labiryncie wąskich uliczek zobaczycie ruiny Domu Cudów – najwyższego budynku Zanzibaru, wybudowanego przez sułtana Omanu – Stary Fort z amfiteatrem, piękne nadmorskie ogrody Forodhani, lokalny ryneczek Jaws Corner, na którym mężczyźni żywo dyskutują o życiu, grając w szachy lub oglądając mecz na telewizorze w szafce. Zobaczymy też dom, w którym dzieciństwo spędził Freddie Mercury, gwarny, kipiący zapachami zanzibarskich przypraw i owoców morza targ Darajani, a wieczorem tętniące życiem stoiska z lokalnym street foodem, gdzie spróbujemy zupy z zielonego mango, niepodrabialnej zanzibarskiej pizzy i szaszłyków z kałamarnicy. To tu warto też kupić pamiątki. Przygotujcie się na sporą dawkę wrażeń!
Dodatkowe atrakcje
DLA WCIĄŻ NIENASYCONYCH
Manufaktura kosmetyków z alg i wodorostów
W miejscowości Paje na wschodnim wybrzeżu Zanzibaru znajduje się słynne na całej wyspie centrum przetwórstwa wodorostów – Mwani, w którym pracuje około 20 mieszkanek Zanzibaru, co jest wyjątkowym przykładem zaangażowania lokalnej kobiecej społeczności.
Podczas wizyty w Mwani wejdziecie w głąb oceanu, aby wspólnie z Zanzibarkami pozbierać wodorosty z dna. Potem udacie się na teren manufaktury, gdzie zobaczycie, jak suszy się algi i poddaje je dalszej obróbce według pilnie strzeżonych receptur. Laboratorium pełne jest różnych półproduktów i narzędzi służących do sporządzania naturalnych kosmetyków. Na koniec czeka Was relaks w małym ogrodzie ze szklanką soku z wodorostów oraz algowymi lodami. W Mwani do Waszej dyspozycji jest również sklepik, w którym możecie kupić tutejsze wyroby, cieszące się popularnością na całym świecie (mydełka stąd można nawet kupić w Polsce!).
Wycieczka na deskach SUP do lasu mangrowego
Pływanie na deskach SUP w ostatnich latach zyskuje coraz większą popularność i nie inaczej jest na Zanzibarze. Warto zdecydować się na tę atrakcję, tym bardziej w tak niezwykłych okolicznościach przyrody, jak las namorzynowy występujący w rejonie Michamvi Kae – jedynego miejsca we wschodniej części wyspy, z którego można podziwiać zachody słońca. Dzięki współpracy z lokalną wypożyczalnią możemy zaproponować Wam wieczorną wycieczkę na deskach SUP właśnie w tej okolicy. Pływanie na SUP-ach w lesie mangrowym w świetle zachodzącego słońca to niezwykłe doświadczenie. Chętni? 🙂
Tętniące życiem targi Malindi i Mombasa
Podczas porannej wycieczki w Kamiennym Mieście traficie do miejsc leżących poza utartym szlakiem – między innymi na nieturystyczny targ Mombasa. Tam zobaczycie, jak robią poranne zakupy miejscowi, w tym również handlarze kupujący produkty od dostawców spoza miasta.
Za to chyba najbardziej tętniącym życiem miejscem, jakie miałem okazję odwiedzić w Stone Town, jest targ Malindi. To tutaj o poranku skupia się życie miasta. O tej porze łodzie spływają z połowów, a rybacy wyładowują i transportują do hali swoje zdobycze, które następnie są wystawiane na aukcje.
Poranna krzątanina i pełne zaangażowania negocjacje sprawiają, że Malindi to miejsce niesamowicie autentyczne, które wciąga w swoją atmosferę. Na hali co rusz można natknąć się na grupki osób biorące udział w licytacjach świeżo złowionych ryb i owoców morza. Kto da więcej za złowioną przed chwilą rybę, ten zabiera ją ze sobą.
W tej niezwykłej scenerii zjecie śniadanie przygotowane z lokalnych składników. W ramach wycieczki przewodnik zabierze Was do jednej z tamtejszych jadłodajni, gdzie będziecie mogli zamówić to, co danego dnia jest dostępne, i zjeść śniadanie razem z miejscowymi.
Warszaty czekoladowe w ogrodzie Mileny
Miłośnikom słodkości proponuję warsztaty czekoladowe, które przeprowadzi z Wami w swoim tropikalnym ogrodzie Milena, mieszkająca na wyspie Polka. Spróbować świeżych ziaren kakaowca, a potem własnoręcznie je uprażyć i zmielić, aby na koniec rozkoszować się smakiem zrobionej samemu pysznej czekolady – czy to nie brzmi równie pysznie co fascynująco?
Wybrane specjalnie dla nas
ZAKWATEROWANIE
Podczas wyprawy będziemy nocować wyłącznie w osobiście sprawdzonych przeze mnie miejscach, gwarantujących odpowiedni komfort, bezpieczeństwo i poziom kulinarny, a jednocześnie z najlepszym stosunkiem ceny do standardu.
Pierwszy nocleg spędzimy w 3* hotelu u stóp Kilimandżaro – w Moshi. Obudzić się rano z widokiem na Dach Afryki – to z pewnością nie zdarza się codziennie 😊
W tętniącej życiem Aruszy spędzimy 2 noclegi w przestronnych apartamentach w samym centrum miasta – po to, aby móc w pełni chłonąć atmosferę miasta.
Zakwaterowanie podczas safari będzie cechować różnorodność – doświadczycie noclegów zarówno w komfortowych i klimatycznych bungalowach wśród bujnej roślinności w Karatu, namiotach z prywatnymi łazienkami na sawannach Serengeti, wygodnych campach nad jeziorem Natron, jak również w masajskich chatach!
Na Wyspie Przypraw najpierw czeka na nas 5* hotel na wschodnim wybrzeżu, w miejscowości z przepięknie kolorowym Oceanem Indyjskim, kilka minut spacerem od najsłynniejszej tanzańskiej restauracji The Rock. Obiekt wyróżnia się nie tylko znakomitą lokalizacją i przyjemnym otoczeniem, ale też bogatą infrastrukturą, pyszną kuchnią i wieczornymi animacjami.
Kolejne noclegi spędzimy w historycznym 4* hotelu na północnym wybrzeżu (pierwszym wybudowanym w tej części wyspy), przy najszerszej zanzibarskiej plaży, ze spektakularnymi zachodami słońca, w którym dodatkowo odbędzie się najhuczniejsza impreza na Zanzibarze.
Pobyt zakończymy noclegiem w klimatycznym 4* hotelu w samym centrum jedynego miasta na wyspie – Stone Town, w okolicach domu, w którym urodził się Farrokh Bulsara, szerzej znany jako Freddie Mercury 😊
Zakwaterowanie w Moshi i Aruszy
Zakwaterowanie podczas safari
Zakwaterowanie na Zanzibarze
Poznaj łamiący bariery językowe
ZESPÓŁ POLSKOJĘZYCZNY
W wyprawie weźmie udział aż trzech polskojęzycznych przewodników. Chcemy, by każdy podczas wyjazdu czuł się swobodnie i komfortowo, bez bariery językowej. Dlatego każdego dnia będą Wam towarzyszyć przewodnicy mówiący po polsku, którzy wesprą osoby słabiej posługujące się angielskim.
Na miejscu do Waszej dyspozycji będzie Piotr – właściciel Tanzania Advisor, organizator szytych na miarę podróży do Tanzanii, specjalizujący się w prywatnych wyprawach na safari (zobacz więcej w zakładce „O nas”: kliknij tutaj).
Druga osoba polskojęzyczna to Milena – Polka, która od 7 lat mieszka na Wyspie Przypraw, pasjonatka kulinariów i ekspertka kuchni wschodnioafrykańskiej. Na Zanzibarze opowie nam o tamtejszej kuchni i lokalnych składnikach, a przede wszystkim nakarmi wspaniałymi aromatycznymi potrawami, poczęstuje autorskimi nalewkami i nauczy własnoręcznego wyrobu czekolady z ziaren kakaowca.
Trzeci przewodnik to Sameer (pseudonim Marek) – Zanzibarczyk pracujący od prawie 10 lat w branży turystycznej, który bardzo dobrze mówi polsku i najczęściej opiekuje się właśnie polskimi turystami. Jeśli ktoś myśli, że językowo sporo mu brakuje do polskich native speakerów, poniżej zamieszczamy film rozwiewający ewentualne wątpliwości 😉
Zobacz
PLAN DZIEŃ PO DNIU
Termin wyjazdu: 24.08-10.09.2025
Dzień 1: Wieczorny wylot z lotniska w Warszawie.
Dzień 2: Przylot na lotnisko Kilimanjaro w godzinach wczesnopopołudniowych i przejazd do Moshi, zakwaterowanie w hotelu z widokiem na Kilimanjaro, odpoczynek po podróży, kolacja i nocleg.
Dzień 3: Po śniadaniu wykwaterowanie i wyjazd do Tengeru, wizyta na cmentarzu polskich uchodźców, a po niej przejazd na jedną z plantacji kawy słynących na cały świat z doskonałej jakości ziaren. Poznanie całego procesu uprawy i prażenia kawy, każdy przygotuje też własną mieszankę. Lunch na plantacji złożony z lokalnych dań kuchni suahili zakończony, a jakże, własnoręcznie przygotowaną kawą. Po lunchu przejazd do Aruszy, zakwaterowanie w apartamentowcu w centrum miasta i zwiedzanie miasta z miejscowym przewodnikiem Jonasem zakończone wizytą w jego domu i wspólną kolacją z jego rodziną. Powrót do apartamentów na nocleg.
Dzień 4: Śniadanie w jednym z okolicznych hoteli lub z dostawą do apartamentów, wykwaterowanie i rozpoczęcie safari wyjazdem do parku narodowego Lake Manyara. Eksploracja dżungli okalającej wielkie jezioro połączona z obserwacją małp, flamingów i innych ptaków, a także całych rodzin słoni, a przy odrobinie szczęścia również lwów wspinających się na korony drzew. Lunch w parku. Przed zmrokiem zakwaterowanie w lodge’u w Karatu, pyszna kolacja, nocleg.
Dzień 5: Po wczesnym śniadaniu zjazd na dno niesamowitego krateru Ngorongoro. Kilkugodzinny game drive w przepięknej scenerii krateru w poszukiwaniu dzikich zwierząt, na czele z lwami, gepardami, gazelami, bawołami i nosorożcami. Lunch nad jeziorem pełnym hipopotamów. Popołudniowy przejazd do parku narodowego Serengeti. Jeśli będziecie mieli ochotę, możemy zatrzymać się w jednej z masajskich wiosek, jako przetarcie szlaku przed noclegiem u Masajów za kilka dni 😊 Pierwsza krótka obserwacja zwierząt na sawannach centralnej części parku. Przed zmrokiem zakwaterowanie w namiotach z prywatnymi łazienkami w centralnym Serengeti, kolacja i nocleg wśród dzikiej natury 😉
Dzień 6: Po wczesnym śniadaniu wykwaterowanie i wyjazd w poszukiwaniu Wielkiej Piątki w centralnym Serengeti, gdzie przebywa najwięcej drapieżników, a dodatkowo game drive odbywa się w niezwykłej scenerii formacji skalnych zwanych kopjes. Lunch z widokiem na bezkresną sawannę. Po południu przejazd do północnej części Serengeti połączony z dalszą obserwacją zwierząt. Przed zmierzchem zakwaterowanie w namiotach z prywatnymi łazienkami w północnym Serengeti, kolacja i nocleg.
Dzień 7: Śniadanie, a następnie jedyny w swoim rodzaju całodzienny game drive wzdłuż rzeki Mara, obserwacja tysięcy antylop i zebr przepływających przez rzekę pełną krokodyli, a także przejazd przez zapierające dech w piersiach sawanny północnego Serengeti zamieszkałe przez wszystkie gatunki tanzańskich zwierząt, m.in. lwy, lamparty, hieny, żyrafy, strusie i szakale. Lunch w parku. Przed zachodem słońca powrót na kolację i nocleg.
Dzień 8: Po śniadaniu wykwaterowanie i przedpołudniowy ostatni game drive w słynnym Serengeti. Po opuszczeniu bram parku przejazd w kierunku Lake Natron. Lunch na trasie. Po południu zakwaterowanie w kempingu zlokalizowanym w rejonie jeziora. Odpoczynek, kolacja i nocleg.
Dzień 9: Po wczesnym śniadaniu wykwaterowanie i przejazd nad jedyne w swoim rodzaju śmiercionośne jezioro Natron. Obserwacja rzadkich okazów ptaków oraz flamingów, a następnie przejazd nad wodospad, który można podziwiać w pełnej krasie po około 30-minutowym trekkingu. Lunch w scenerii wodospadu lub w okolicy, a po nim wczesnym popołudniem wyjazd w kierunku miasteczka Mto wa Mbu. Po drodze miniemy majestatyczny, czynny stratowulkan Ol Doinyo Lengai, będący świętą górą Masajów. Obiadokolacja i prysznic w jednym z lodge’ów, a następnie wizyta w autentycznej nieturystycznej wiosce Masajów, wspólne ognisko i niezapomniany nocleg w masajskich chatach (dla chętnych, pozostali przenocują w lodge’u).
Dzień 10: Po obejrzeniu porannych masajskich rytuałów pożegnanie z mieszkańcami wioski, przejazd do okolicznego lodge’u na śniadanie i toaletę i spotkanie z resztą grupy, która nie zdecydowała się na nocleg u Masajów. Zwiedzanie miasteczka Mto wa Mbu, wizyta w lokalnej szkole, na targowisku miejskim, spacer po plantacji bananów, polach ryżowych, okolicznych wioskach (z degustacją piwa z kiełków bananowych w jednym z domostw). Wizyta w pracowniach malarzy tinga tinga i rzeźbiarzy w drewnie mahoniowym i hebanowym. Przepyszny lunch w scenerii tropikalnego lasu. Po południu odwiedzenie targu masajskiego (o ile gdzieś blisko będzie dzień targowy), przyglądanie się masajskim negocjacjom przy handlu bydłem, możliwość zakupu tropikalnych owoców oraz autentycznego plemiennego rękodzieła. Popołudniowy przejazd do domu Mussy na przedmieścia Aruszy na obiadokolację przygotowaną przez jego żonę. Przejazd do Aruszy, zakwaterowanie w hotelu w centrum miasta i ostatni nocleg w Tanzanii kontynentalnej.
Dzień 11: Po śniadaniu wykwaterowanie i wyjazd na lotnisko w Aruszy. Godzinny lot na Zanzibar, transfer do Michamvi Pingwe na wschodnim wybrzeżu i zakwaterowanie w 5* hotelu z wyżywieniem Half Board. Pierwsze plażowanie i kąpiele w Oceanie Indyjskim. Obiadokolacja w postaci szerokiego bufetu i wieczorne animacje.
Dzień 12: Śniadanie i zasłużony całodzienny odpoczynek na rajskiej plaży połączony z kąpielą w turkusowym oceanie i smakowaniem specjałów kuchni zanzibarskiej. Chętni mogą wybrać się na spacer do słynnej restauracji The Rock lub na rejs na SUP do okolicznego lasu mangrowego. Kolacja w hotelowej restauracji i nocleg.
Dzień 13: Śniadanie, a po nim przejazd do Jambiani, spacer po wiosce z jednym z mieszkańców – Adamem, wizyta w szkole, przedszkolu oraz domu Adama, aby przekonać się, jak wygląda typowy zanzibarski dom z koralowca, i porównać z warunkami na kontynencie. W ramach spaceru zobaczycie też, jak wszechstronnie miejscowi wykorzystują orzech kokosowy. Po spacerze popołudniowe warsztaty gotowania dań kuchni suahili i zanzibarskiej (oczywiście połączone z degustacją w maleńkiej restauracji-szałasie). Wycieczkę zakończymy kawą lub drinkiem w restauracji-niespodziance, słynącej z doskonałej kuchni w tej części wyspy😋 Powrót do hotelu, kolacja i nocleg.
Dzień 14: Po śniadaniu wyjazd na wyjątkowy kulinarny rejs lokalną łodzią dhow w towarzystwie Mileny – Polki mieszkającej na Zanzibarze i pasjonującej się zanzibarską kuchnią. Rejs rozpocznie się podziwianiem podwodnego świata na rafie koralowej atolu Mnemba, plażowaniem na bezludnej wyspie (tzw. sandbanku) oraz kąpielą w krystalicznie czystych wodach atolu. Następnie, opływając północne wybrzeże Zanzibaru, będziemy delektować się przygotowanymi przez kucharza i Milenę daniami, smakować lokalne koktajle, autorskie nalewki Mileny i wygrzewać w promieniach afrykańskiego słońca. Późnym popołudniem dotrzemy do Kendwa, aby z pokładu lub najszerszej zanzibarskiej plaży podziwiać spektakularny zachód słońca. Zakwaterowanie w historycznym hotelu Kendwa Rocks, który tego dnia stanie się mekką imprezowiczów z całego Zanzibaru i wschodniej Tanzanii. Wieczorem comiesięczna impreza Full Moon Party i tańce przy pełni księżyca 😉
Dzień 15: Odespanie imprezy i całodzienny wypoczynek przy plaży połączony z ostatnimi kąpielami w Oceanie Indyjskim (w tej okolicy nie ma odpływów – możecie korzystać z uroków oceanu przez cały dzień 😊).
Dzień 16: Po śniadaniu wykwaterowanie i wyjazd na chakula safari – całodzienną wycieczkę kulinarnymi szlakami Wyspy Przypraw pod przewodnictwem Mileny. Najpierw zatrzymamy się na spacer po lokalnym targowisku w Kinyasini, na którym będzie można zakupić przyprawy w cenach dla lokalsów oraz spróbować kilku zanzibarskich przysmaków. Następnie wizyta na plantacji przypraw, aby na własne oczy przekonać się, jak rosną goździki, pieprz, wanilia, ananasy, kardamon, gałka muszkatołowa, imbir, czerwone banany i wiele innych egzotycznych przypraw i owoców. Lunch z lokalnych dań przygotowany na palenisku przez miejscowe „Spice Girls”. Po południu przyjazd do Stone Town – wyjątkowego, jedynego na wyspie miasta, wpisanego na listę światowego dziedzictwa UNESCO, w którym urodził się Freddie Mercury. Zakup pamiątek na tętniącym życiem targu Darajani, kawa na dachu Coffee House, spacer wąskimi uliczkami miasta zakończony podziwianiem ostatniego zachodu słońca na Zanzibarze. Po zmierzchu kolacja w postaci lokalnego street foodu – m.in. zupy urojo z zielonego mango, szaszłyka z barakudy, zanzibarskiej pizzy i frytek z plantanów. Zakwaterowanie w hotelu na ostatni nocleg w Afryce. Dla chętnych, po kolacji przejazd do domu Mileny na wieczorne warsztaty czekoladowe od surowego kakaowca do pralinki, połączone z degustacją egzotycznych nalewek roboty pani domu.
Dzień 17: Po śniadaniu wykwaterowanie i przedpołudniowy czas wolny na spędzenie ostatnich godzin na Zanzibarze wedle uznania, ostatnie zakupy i zagubienie się w kamiennych uliczkach Stone Town, wizytę w muzeum niewolnictwa lub domu Freddiego Mercurego. Dla chętnych zorganizujemy poranną wycieczkę na targi Mombasa i Malindi, aby zaobserwować aukcje bananowe i rybne, lub rejs na Prison Island z największymi żółwiami lądowymi świata. Po wczesnym lunchu wyjazd na lotnisko i zakończenie tanzańskiej przygody wylotem z Zanzibaru w godzinach popołudniowych.
Dzień 18: Przylot do Warszawy w godzinach porannych i powrót do domów z walizkami pełnymi wspomnień 🙂
W części kontynentalnej będzie nam towarzyszyć Zanzibarczyk Sameer (pseudonim Marek), który bardzo dobrze mówi po polsku i wesprze jako tłumacz słabiej porozumiewających się po angielsku.
Kalkulacja zawiera:
- Zakwaterowanie (15 noclegów w pokojach 2-osobowych):
– 1 nocleg ze śniadaniem w 3* hotelu w Moshi
– 2 noclegi ze śniadaniami w apartamentowcu w Aruszy
– 1 nocleg w komfortowych bungalowach w Karatu
– 3 noclegi w namiotach z prywatnymi łazienkami w Serengeti
– 1 nocleg w namiotach z prywatnymi łazienkami w okolicach Lake Natron
– 1 nocleg w wiosce Masajów (z możliwością zamiany na pokój w bungalowach w Mto wa Mbu, za dopłatą rzędu kilkudziesięciu dolarów)
– 3 noclegi ze śniadaniami i obiadokolacjami w 5* hotelu w Michamvi Pingwe na Zanzibarze
– 2 noclegi ze śniadaniami w 4* hotelu w Kendwa
– 1 nocleg ze śniadaniem w 4* hotelu w Stone Town
- Safari (7-dniowy program):
– Opłaty parkowe, kempingowe i tranzytowe w Lake Manyara, Ngorongoro, Serengeti i Lake Natron
– 3 samochody terenowe Toyota Land Cruiser z otwieranym dachem
– Opieka przewodników, w tym 2 polskojęzycznych
– Paliwo bez ograniczenia kilometrów
– Nielimitowany zapas wody butelkowanej
– Atrakcje opisane w programie (wizyta w wiosce masajskiej wraz z noclegiem, trekking nad wodospad Ngaresero, dzień kulturowy)
– 3 posiłki dziennie, w tym wieńcząca safari kolacja w domu przewodnika
- Transfery taxi
- Zwiedzanie Aruszy wraz z kolacją w domu przewodnika
- Wizyta na cmentarzu w Tengeru i plantacji kawy wraz z lunchem
- Rejs wokół północnego wybrzeża Zanzibaru z obiadem, przekąskami i napojami
- Spacer po Jambiani z przewodnikiem
- Warsztaty gotowania dań kuchni suahili i zanzibarskiej
- Bilety wstępu na Full Moon Party
- Wycieczka chakula safari z biletem wstępu na plantację przypraw i lunchem
- Dostęp do części zamkniętej portalu Tanzania Advisor – największego w Polsce portalu o wakacjach w Tanzanii
ŁĄCZNIE: 3950 USD za uczestnika. Zniżka dla dzieci poniżej 12. roku życia, do indywidualnej kalkulacji
- Bilety lotnicze Warszawa-Kilimanjaro + Zanzibar-Warszawa + Arusza-Zanzibar (ok. 5000 PLN, liniami rejsowymi)
- Wiza: 50 USD
- Ubezpieczenie obowiązkowe ok. 44 USD + 60 PLN + ewentualne ubezpieczenie dodatkowe
- Dodatkowe wydatki nieuwzględnione powyżej, jak zakup pamiątek, wycieczki fakultatywne, posiłki nieuwzględnione w programie
- Dopłata za ewentualne zakwaterowanie w pokojach 1-osobowych
Zapisy do końca lutego lub do wyczerpania miejsc. Zapraszam do kontaktu 🙂
Piotr Gabor